Biżuteria z serca

TAGI

Ten wpis kierujemy do Panów, którzy ciągle jeszcze zastanawiają się jaki upominek kupić swoim wybrankom z okazji Walentynek.

O czym tak naprawdę marzą kobiety?

Merlin Monroe śpiewała, że dziewczyny kochają diamenty, ale bądźmy szczerzy, czy tylko diamenty są wstanie uszczęśliwić dziewczynę?

Wśród kilku Pań w wieku 20-50 lat przeprowadziliśmy małą sondę dotyczącą trafnych prezentów jubilerskich. I nawet nas wyniki zaskoczyły. Bo stereotyp mówi, że to złoto i brylanty cieszą nas najbardziej… a deklaracje zapytanych Pań zburzyły ten stereotyp.

Każda z nas chce „błyszczeć”, ale nie najważniejszy jest kolor kruszywa, i jakość kamienia, tylko to by podarowana biżuteria pasowała do nas i do naszego stylu. Jedna z Pań wyznała szczerze, co roku od męża dostaje coś ze złota (najczęściej bransoletki), choć tak naprawdę złota nie lubi i rzadko je nosi, gdyż gustuje w biżuterii artystycznej. Tak więc pierwsza sugestia jaka się nasuwa to to, aby decydując się na zakup biżuterii dla wybranki pamiętać o tym co i w jakim stylu nosi, czy to wisiorki, czy kolczyki, małe czy rzucające się w oczy, takie bardziej w stylu etno, czy kunsztowne z przepychem. Kiedy już określimy styl biżuterii, dodajmy do tego ciut własnego czasu i zaangażowania.

Bo tak naprawdę w biżuterii i z biżuterią to jest tak, że powinna być dawana z potrzeby serca, nie możliwości portfela, choć ten drugi czynnik tak naprawdę nie przeszkadza 😉

Tak, to prawda, zachwycamy się klejnotami reklamowanymi w kolorowej prasie i TV, ale to nie znaczy, że właśnie te serie i marki są naszym „must have” w szkatułce z biżuterią. Kiedy my się tym zachwycamy, naszym panom koduje się, że to ekskluzywne i drogie, więc lepiej nie kupować nic, bo po co, i kolejne święto celebrujemy z czekoladkami i nieśmiertelnym bukietem róż.

Szanowni Panowie, nie o to chodzi. Wy wzdychacie do najnowszych modeli porsche, choć doskonale wiecie, że żadna z nas takiego prezentu Wam nie sprawi. No może model, do ustawienia na półce w formie prezentu z przymrużeniem oka 🙂

Gdzie kupować biżuterię?

Każdy z nas wymieni dwie marki jubilerskie, bez problemu, obie firmy posiadają salony firmowe w leszczyńskiej galerii.

Czy tylko tam można kupić biżuterię?

Otóż nie.

Po raz kolejny zachęcamy do odwiedzenia sklepów na leszczyńskiej starówce. Bo w sercu miasta, sklepów z biżuterią jest więcej niż w galerii, co jest jednoznaczne z tym, że i wybór większy, a i ceny mogą naprawdę zaskoczyć. W Rynku polecamy dwa sklepy z biżuterią jeden w kamienicy pod nr 14, firma Jaspis, kolejny znajdziecie pod nr 23, jubiler państwa Szpurek, w którym znajdziecie Państwo największy chyba w Lesznie wybór TYCH pierścionków, tych tzn uznawanych za najbardziej odpowiednie na zaręczynowe – złoto i brylanty.

Do tego kilka ciekawych propozycji na Walentynki warte obejrzenia w sklepach przy ul. Słowiańskiej. Znaleźliśmy w nich piękne celebrytki w naprawdę dobrych cenach, biżuterię renomowanej firmy Yes i piękne bransoletki.

Nie zapominajmy o tym, że piękną artystyczną biżuterię możemy kupić w BWA i butikach oferujących najciekawsze kreacje w mieście.

Czasu do Walentynek coraz mniej, wspominając o czasie podpowiadamy, zegarek to też swoistego rodzaju biżuteria, i przypominamy o jednym z najstarszych punktów w Lesznie mieszczącym  się tuż przy kawiarni Delicje.

Podsumowując, biżuteria tak, nie koniecznie ta z najwyższych półek, ważne aby była ofiarowana z serca. Z serca miasta, oczywiście 🙂

Archiwa